Storczykowe Pastwisko

Elissa

Kucnęła przy nim, widziała że był oswojony, wyczekiwała co zrobi

Unique

Zamachał ogonem i przyjrzał się jej, stojąc w miejscu.

Elissa

Kucała tak sobie i przyglądała się srokaczowi z zainteresowaniem

Unique

Po chwili patrzenia na nią, znów zajął się trawą.

Elissa

Chodziły jej po głowie głupie pomysły - ciekawe czy jesteś zajeżdżony... - powiedziała do siebie i wstała, pogłaskała go po szyi

Unique

Zarżał lekko i jakby odpowiadając na jej pytanie, wyprostował się i spojrzał na nią, jak gdyby czekał, by na niego wsiadła.

Elissa

przejechała dłonią po jego grzbiecie, widząc że nie reaguje niepokojąco odbiła się od ziemi i zaraz siedziała na nim - łał - uśmiechnęła się i poklepała go po szyi

Unique

Zarżał lekko i zerknął na nią, po czym z powrotem spojrzał przed siebie.

Elissa

poklepała go raz jeszcze i złapała trochę jego grzywy w prawą rękę, lewą oparła na jego grzbiecie, lekko przyłożyła łydki do jego boków czekając na reakcje

Unique

Zaczął wolnym krokiem iść przed siebie, tęsknym wzrokiem patrząc gdzieś w dal - zatęskniło mu się za wyścigami.

Elissa

nie wiedząc co koń potrafi dała mu łydkami sygnał do skrętu w lewo

Diorr

W galopował.. Nagle się zatrzymał.. Na widok pociągającej śnieżnobiałej klaczki.. Ale jednak ie to buło w jego krwi ruszył galopem przed siebie..

Unique

Zastrzygł uszami i posłusznie skręcił, wyciągając z pamięci wszystkie ludzkie komendy, których kiedyś musiał się nauczyć.

Elissa

- zajeżdzony jak sie patrzy - powiedziała i poklepała konia - co powiesz na troche bieganiny - uśmiechnęła się i przycisnęła mocniej łydki wypychając konia dosiadem do galopu

Unique

Zarżał radośnie i praktycznie od razu ruszył przed siebie galopem.