Plaża z mostkiem..

Solo

- Bardzo - uśmiechnął się po raz kolejny.
- Sam posiadam dwie klacze.

Elissa

- to tak jak ja - powiedziała - ja nie mam koni, podoba mi się jedna klacz ale już ktoś ją wykupił... niestety...

Solo

Pokiwał lekko głową.
- Tak bywa... Ale z pewnością prędzej czy później znajdziesz sobie jakiegoś - poprawił kapelusz, który zsunął mu się na oczy.
- Może się kawałek przejdziemy?

Elissa

- możemy - odparła z lekkim uśmiechem i ruszyła powoli w stronę zejścia z mostku

Solo

Poszedł za nią, rozglądając się lekko po plaży. Po chwili zrównał z nią krok.

Elissa

Szła równym krokiem zerkając co jakiś czas na morze to na chłopaka

Solo

- Skąd jesteś? - zapytał po chwili, również chcąc jakoś pociągnąć rozmowę

Elissa

- Z jednego z pobliskich miasteczek - powiedziała spokojnie - a Ty?

Solo

- Z Francji - odparł po chwili, patrząc przed siebie.

Elissa

- łał... więc co spowodowało że tu przybyłeś? z Francji... - zadała kolejne pytanie uśmiechając się lekko

Solo

- Tam gdzie mieszkałem, nie mogłem mieć koni. Poza tym i tak nic mnie tam nie trzymało - nie mam rodziny ani przyjaciół... - wzruszył ramionami.

Elissa

- Ja miałam złe stosunki z rodzicami, ciągłe awantury, miałam tego dość i jakoś tak wyszło że tu trafiłam i znalazłam dom, konie co najważniejsze no i ludzie też są mili - powiedziała spoglądając na niego z uśmiechem

Solo

Pokiwał lekko głową, zamyślając się. Nie odpowiedział.

Elissa

zauważając że chłopak zamilkł przeniosła wzrok gdzieś przed siebie idąc wciąż tym samym tempem

Solo

- Wybacz, że mało mówię, ale już taki jestem... - spojrzał na nią z przepraszającym uśmiechem.