Ujeżdżalnia wszechstronna

Flou

Spojrzała na kate i jej pana " Oj coś może bedzie z tego" nagle podniosła kopyto do solo " Kiedy się spotkam z Diablo" -pomyślała

Solo

- Zaraz pójdziemy na spacer poza stadninę - obiecał klaczy i spojrzał na dziewczynę.
- Solo - uśmiechnął się lekko.
- Przejdziesz się z nami?

Tennessee

Po chwili na ujeżdżalni pojawiła się gniada klacz biegnąc elegankim kłusem. Jej grzywa unosiła się deliaktnie z każdym krokiem. Pierwszy raz była w takim miejscu jednak po chwili zobaczyła swojego człowieka. Zatrzymała się z boku parę mtrów od niego.

Solo

Przeniósł wzrok na przybyłą klacz.
- Witaj, Tennee - uśmiechnął się do niej i wyciągnął w jej kierunku dłoń.

Tennessee

Parsknęła cicho jednak przyzwyczajona do Solo podeszła i delikatnie przejechała chrapami po jego dłoni. Spojrzała ciemnymi ślepiami na niego. Niczego nie oczekiwała jednak jej wzrok jakby pytał * Co tu się dzieje?* Rozejrzała się po chwilich wokół.

Solo

Pogłaskał ją, po czym wyjął z kieszeni kawałek marchewki i podał jej.
- Wszystko w porządku, mała?

Tennessee

Przytaknęła łbem jakby rozumiejąc jego słowa i wzięła deliaktnie marchewkę. Po paru sekundach nie było już po niej śladu. Parsknęła cicho i traciła go chrapami znów w rękę.

Solo

Przesunął ręką po jej pysku, po czym zaczął ją lekko drapać za uchem

Tennessee

Czując rękę Solo przy swoim uchu, wygięła szyję odruchowo. Przysunęłą siębokiem zapomnając o swojej wielkości jednak nie tkneła go nawet. Skierowała po chwili uszy w jego stronę przez co można by pomysleć że czymś sie zainteresowała.

Solo

Przyglądał się jej w ciszy, drapiąc ją dalej. Po jakimś czasie przesunął dłoń na jej szyję. Przeniósł wzrok na Flou.
- Proszę, dla Ciebie oczywiście też jest - podał jej marchew.

Flou

Spojrzała na przybyła-Witaj- powiedziała i spojrzał na Kate i Solo

Tennessee

Parsknęła cicho po czym nieco odsunęła się i trąciła go pocniej w pierś. Najwyraźniej była lekko zadrosna...Spojrzała na niego wyczekująco ciemnymi ślepiami.

Kate

-Z chęcią pojade- powiedział dodając- tylko wezme swojego konia Diablo. Kierował się ku wyjścia

Flou

Gdy usłyszała imię Diablo zaczeła Rżeć, próbowała kłusować był bardzo szcześliwa

Kate

- Już jestem- powiedział przychodząc z Diablo jej koniem